<edytowany>*
To jest kolejny dzień, który zapamiętam do końca życia.
A jeśli nie zapamiętam, to dupa ze mnie. Na szczęście mam bloga, który w razie czego może okazać się trwalszy, niż mój procesor.
Miłość istnieje. A jakże.
*tu było zdjęcie, ale się obraziło i sobie poszło.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz