wtorek, 16 października 2012

Patos

Jest mi smutno i nawet sobie trochę haniebnie popłakuję. Nie powinnam była włączać tych najbardziej ckliwych kawałków Oasis i jeszcze do nich śpiewać. 
Smutno mi, gdy myślę o Londynie, i smutno mi, gdy myślę o mojej miłości. I jego miłości. Dotarło do mnie, że nie ma równowagi. Kocham za bardzo. I bardziej. Tak jest. 

Nie cierpię pisać o tym uczuciu, bo nie umiem tego robić tak, żeby nie brzmiało patetycznie. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz