Ojeżu, to naprawdę już marzec?
Śmigamy za chwilę z B. na "Only lovers left alive" ze wspaniałą Tildą.
(...) Obsesja przybrała na sile kilka dni temu i nie puszcza skubana. Przeważnie mam porządek w zakładkach, ale teraz fiu fiuuu, dziesiątki tumblrów i jutjubów, i tak sobie scrolluję jak obłąkana. B. się ze mnie śmieje.
No więc w ramach dokarmiania obsesji idziemy obejrzeć sobie nowego Jarmuscha, a Tom jako melancholijny wampir (w ciemnej peruce!) to naprawdę apetyczny widok.
Już niedługo Szwajcaria i narty, narty, narty, szuuu szuuu szuuuuuus!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz