Gargantuiczna niemożność

Okazjonalnie.

piątek, 4 października 2013

(c) h

Chuć, panie, chuć!

Dużo ostatnio palę, i przychodzi mi mnóstwo świetnych koncepcji do głowy, ale ich idiotka nie zapisuję, więc oczywiście większość trafia do Procesora Niebytu. Muszę coś z tym zrobić, koniecznie.

H jak... horny?
Autor: Magdalena o 16:35 Brak komentarzy:
Wyślij pocztą e-mailWrzuć na blogaUdostępnij w XUdostępnij w usłudze FacebookUdostępnij w serwisie Pinterest
Nowsze posty Starsze posty Strona główna
Subskrybuj: Posty (Atom)

Archiwum bloga

  • ►  2014 (32)
    • ►  października (1)
    • ►  września (2)
    • ►  sierpnia (1)
    • ►  lipca (5)
    • ►  czerwca (15)
    • ►  maja (1)
    • ►  kwietnia (1)
    • ►  marca (2)
    • ►  lutego (2)
    • ►  stycznia (2)
  • ▼  2013 (24)
    • ►  grudnia (2)
    • ►  listopada (2)
    • ▼  października (1)
      • (c) h
    • ►  września (3)
    • ►  sierpnia (2)
    • ►  czerwca (2)
    • ►  maja (5)
    • ►  kwietnia (1)
    • ►  marca (1)
    • ►  lutego (1)
    • ►  stycznia (4)
  • ►  2012 (23)
    • ►  grudnia (2)
    • ►  listopada (3)
    • ►  października (11)
    • ►  września (7)
Motyw Prosty. Obsługiwane przez usługę Blogger.